Wpisy archiwalne w kategorii

Z Monią ;)

Dystans całkowity:160.85 km (w terenie 48.50 km; 30.15%)
Czas w ruchu:14:20
Średnia prędkość:9.90 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:13.40 km i 1h 26m
Więcej statystyk

Mała wycieczka do Niemiec :-)

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiejsza wyprawa do Niemiec była fantastyczna . Dojechaliśmy do granicy Niemiec samochodem a potem rowerem jechaliśmy przez Niemieckie drogi rowerowe . Drogi rowerowe prowadziły tuż obok rzeki Nysy Łużyskiej potem przystaneliśmy aby odpocząć i zjeść .
Oto zdjęcie na którym jestem przy granicy
Na granicy - Rzeczpospolita Polska © kosma100

tu jestem z Młynarzem przy znaku Unia Europejska
Deutschland © kosma100


A tu już wszyscy przy słupku granicznym Niemiec
Wariaci na granicy © kosma100

Wycieczka nad jezioro w lesie :-)

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · Komentarze(3)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiejsza wycieczka była bardzo fajna ale miałam już trochę dość tych przeklętych górek . Gdy jechaliśmy przez opustoszałą ulice Młynarz zrobił nam zdjęcie ale nie tak normalnie tylko leżał na tej ulicy wiec Monia chwyciła za aparat i zrobiła mu zdjęcie.

Leżę... © kosma100

Świątecznie z Monią

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj przyjechała do nas Monia.
Po grze w spaghetti, Prawo dżungli, kościele pojechałam z Monią na Pogorię.
Manhattan – Pogoria III.

Na ścieżce rowerowej na Manhattanie.
Młoda bikerka na ścieżce rowerowej © kosma100


Na Pogorii III.
Młoda bikerka ;-) © kosma100


Na ławeczkach chwila odpoczynku.
Chwila odpoczynku © kosma100


Na ławeczce ;-) © kosma100


Następnie pojechałyśmy do Parku Zielona – faktycznie było zielono.
W drodze z Pogorii na Zieloną zostałyśmy polane.
Ale dzisiaj Śmigus Dyngus więc nie można się złościć ani płakać, że ktoś obleje, nawet trzeba się cieszyć, więc ucieszone pojechałyśmy dalej. Ciuchy kolarskie szybko schną.
Na Zielonej.
W parku Zielona przy fontannie © kosma100


Odwiedziłyśmy też zwierzaki w mini zoo.
Świniodziki śmierdziały, kozice również, najbardziej podobał mi się paw. Chciałam żeby rozpostarł pióra i pokazał swój piękny ogon ale Monia powiedział, że pokazuje tylko podczas zalotów. Widać nie miał ochoty na zaloty ;-)
Wypuścić pawia na wolność! © kosma100


Z zielonej na Pogorię i z powrotem do domku.
Podobało mi się :-)

Yo yo Bikerzy i Bikerki!

Do Parku Hallera na plac zabaw.

Czwartek, 10 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj przyjechała do mnie Monia :)
Pomogła mi w odrobieniu lekcji i pojechałyśmy po Kamila do cioci Steni, a następnie z Kamilem na Pogorię III, do Parku Hallera - na plac zabaw, następnie z powrotem do domku.



Z Kamilem :)


Yo, yo Ziomale - Bikerzy i Bikerki!

Z Monią i Kamilem na Pogorię IV.

Wtorek, 8 września 2009 · Komentarze(3)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj przyjechała do mnie Monia, by zabrać mnie na rowerek :-)
Najpierw pomogła mi odrobić pracę domową... ech - pierwsza klasa to już nie przelewki!
Musiałam odrobić pracę domową z pisania, z matematyki, języka angielskiego.
Aż mnie ręce bolały od tego kolorowania i pisania :)
Potem wsiadłyśmy na nasze rumaki i pojechałyśmy do centrum - po Kamila.
Następnie już w trójkę popedałowaliśmy na Pogorię.
Najpierw Pogoria III. Później Monia zaproponowała byśmy pojechali na Pogorię IV.
Trochę już mi się jeść chciało więc na Pogorii IV zrobiliśmy sobie popas :)
Wracając z Pogorii IV spostrzegłam, że przedni błotnik mi się odkręcił :( Podjechaliśmy więc na ławeczkę Moni, gdzie spotkaliśmy Jej Kolegów i błotnik był już przykręcony :-)
Odprowadziłyśmy Kamila do babci i pojechałyśmy do domku.
Pod koniec przypomniałam sobie, że na jutro do szkoły muszę przynieść "dary jesieni" więc z Monią zbierałyśmy liście, żołędzie.
Podjechałyśmy pod kasztana ale niestety wszystkie kasztany były wyzbierane.
Dobrze, że podjechał akurat następny Kolega Moni, bo zerwał mi dwa kasztany :-)
Na koniec po lodziku i do domu.
To był udany dzień!

W czwartek będzie powtórka :)

W drodze na Pogorię IV


Kamil na Pogorii IV.


Na Pogorii IV goniąc się z Kamilem :)



Yo, yo ziomale - bikerzy i bikerki!

Witaj Szkoło!

Wtorek, 1 września 2009 · Komentarze(3)
Dzisiaj byłam pierwszy dzień w szkole.
Pierwsza klasa - troszkę się stresowałam ale poszło ok.
Następnie z Monią, Mamą i Martą pojechałyśmy pojeździć na rowerach.
Najpierw do centrum po Kamila, później na Pogorię III, Zieloną, Pogorię III.
Pobawiliśmy się trochę na plaży i wróciliśmy do domku :)

Było super :)

Witaj szkoło!


Ja przed rozpoczęciem :)


Mama, ja, Marta, Kamil.


Zabawy na plaży :)



Yo, yo Ziomale - Bikerzy i Bikerki!

Z Monią "w kierunku Pogorii"

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · Komentarze(3)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj prosto z pracy przyjechała Monia i zabrała mnie na rowerową wycieczkę.
Od razu powiedziałam, że nie dojadę na Pogorię bo to za daleko.
Monia powiedziała, że pojedziemy w kierunku Pogorii i jak będę zmęczona to się wrócimy.
Ten plan mi się spodobał ;-)
Ruszyłyśmy więc.
Jedziemy, rozmawiamy a tu nagle... POGORIA!!!
Zajeżdżamy do baru... by pograć sobie w "dmuchane bramki", następnie chcę jechać na plażę zobaczyć czy są łabędzie.
Łabędzi nie ma za to mnóstwo ludzi jest.
Monia dostrzega łabędzie w innym miejscu Pogorii. Pyta się czy tam jedziemy. "Pewnie" odpowiadam.
Ruszamy.
Doganiamy łabędzie i mała sesja zdjęciowa z łabędziami.
Następnie Monia zagaduje, że mamy blisko ławki - zgadzam się na wyprawę na ławki.
Dojeżdżamy do ławek i odpoczywamy.
Monia dzwoni do Zajączka - jej koleżanki z pracy, którą znam i która będzie rodzić. Jedziemy więc na spotkanie z Zajączkiem ;-)
(Ławki znajdują się w połowie Pogorii). Krótkie spotkanie z Zajączkiem i wracamy do domku.

TO BYŁ WSPANIAŁY DZIEŃ!!!



W tunelu
Ania w tunelu © kosma100


Na Pogorii - Monia powiedziała mi, bym nie stała sztywno ;-)
Fotka "nie sztywna" ;-) © kosma100



Atak łabędzi
Łabędzie i Ania © kosma100


OeS w lesie ;-)
OeS w lesie ;-) © kosma100


Yo, yo Bikerzy i Bikerki ;)

Dzień niespodzianek ;))))

Czwartek, 30 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Z Monią ;)
Dzień pełen niespodzianek
Pierwszą niespodziewanką było ujrzenie Moni zamiast babci w przedszkolu.
Nawet niezła niespodzianka ;-)
Monia przyjechała po mnie rowerem (bo jak że by inaczej).
Podreptałyśmy do domu.

W domu niespodzianka - Tata chce kupić Wartburga!!!!, czy Jemu na głowę czasem sufit nie spadł????

Monia zachęciła mnie do wyjścia na rower. Chciałam pokazać Jej zdechłą żabę, którą widziałam podczas ostatniej wycieczki rowerowej z Rodzicami, ale stwierdziłam, że to za daleko.
Wyszłyśmy z rowerami na podwórko nie wiedząc gdzie chcemy jechać. Monia nieśmiało zaproponowała Pogorię.... wiedziała, że ostatnio nie chciałam tam jechać bo za daleko ale dzisiaj zgodziłam się od razu ;-) No to pojechałyśmy.

Cisnę!!!
Mała rózowo - zielona bikerka © kosma100


Manhattan (po chodnikach) – przejazd kolejowy (później ulicą) – Pogoria.
Zjechałam z górki – takiej strasznej z małymi kamykami :) Miałam prowadzić ale Monia zjechała i powiedziała, że to nie jest takie trudne, no i zjechałam ;)
I faktycznie to nie jest aż takie trudne ;)

Piłam sobie spokojnie a łabędzie chciały się chyba napić ode mnie ;/
Dziewczynka pije a łabędzie się patrzą © kosma100


Na Pogorii zabawa ;)


Wyglądam na znudzoną ale to tylko pozory ;)
Plaża dzika plaża... © kosma100


A teraz rzut kamieniem w dal :)
Ania rzuca kamieniem na odległość ;) © kosma100


Lemurek z Kellyskiem cierpliwie czekali na na mnie i na Monię.
Aaaa rowery dwa © kosma100


Po zabawie nadszedł czas by wracać. Po drodze wstąpiłyśmy do sklepu rowerowego na zakupy :) Monia kupiła mi coś :) Kto zgadnie co to za prezent????????????
Maluch z nowym zakupem © kosma100


Później jeszcze chwila na placu zabaw, gdzie zrobiłam (dla mojego rowerka) lemura ;)
lemurek ;) © kosma100


Ogólnie było fajnie, w niedzielę też Monia przyjedzie i wtedy wybierzemy się całą Rodzinka na rowery ;)

Yo Yo Ziomale Bikerzy i Bikerki ;)

Dzisiaj znowu Monia

Niedziela, 29 czerwca 2008 · Komentarze(3)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj znowu Monia przyjechała po mnie i razem pomknęłyśmy po Kamila a następnie na Pogorię :)))

Na Pogorii była kąpiel, zjeżdżalnia, fryty i takie tam ;)))

Budujemy tunel ;)





Później do Kamila na rosołek :)


Kanapka



Umiem już zjezdżać i podjeżdżać pod wysokie krawężniki ;D

I wiem jak należy przejeżdżać przez tory - "na krzyż" bo inaczej... może się skończyć tragicznie :)

Yo yo ziomale Bikerzy i Bikerki!

Z Monią i Kamilem na Zielonej :)

Sobota, 28 czerwca 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Z Monią ;)
Z Monią i Kamilem na Zielonej :)

Dzisiaj dowiedziałam się co to jest Zielona :) to taki park w Dąbrowie - fajny, podoba mi się - można pobiegać, pobawić się oraz pojeździć Melexem :)

Ale od początku.

Z samego rana, na śniadanie przyjechała Monia.
Zrobiła kanapki na śniadanie (dobre były :)) i ruszyłyśmy po Kamila.

A więc Manhattan - chodnikiem przy Piłsudskiego - do fajnego przejścia (przejazdu) podziemnego.
Ja jadąca w przejściu podziemnym ;)


Następnie obok targu (powiedziałam Moni, że byłam tu kiedyś na rowerze z dziadkiem i mamą)


Podjechałyśmy po Kamila, który mieszka w centrum D.G.
W oczekiwaniu na kuzyna...


I już razem z nim śmignęliśmy na Pogorię :)
Ja i Kamil to niezła paczka :)



Na Pogorii potaplaliśmy się w wodzie (lubię tą robotę) z powodu braku strojów kąpielowych nie doszło do totalnego taplania ale jutro Monia obiecała, że weżmie nas na Pogorię i będziemy pływać :)))





Z Pogorii pojechaliśmy zielonym szlakiem (dowiedziałam się co oznaczają te malowidła na drzewach :)) na Zieloną czyli do Parku Zielona.
Ćwiczyłam jazdę po terenie...


I nawet zjechałam z górki z której bał się sprowadzać rower Kamil i nawet jakaś obca pani mnie pochwaliła i powiedziała do swojego syna: "Zobacz taka mała dziewczynka zjeżdża tutaj a Ty się boisz?" ;D No cóż trening czyni mistrza :)
Wiem, że nie ładnie jest się chwalić ale powiem jeszcze, że dzisiaj zjeżdżałam i podjeżdżałam pod wysokie krawężniki :D

Ekipa w komplecie przy fontannie na Zielonej:


Na Zielonej była sesja zdjęciowa w Melexach, jazda Melexem oraz przekąska w postaci FRYTEK!!!
"Pod Marriott proszę"


A tym cudem jechaliśmy


Z Zielonej przez Pogorię do domku.
Przerwa na... herbatkę :)


W domku zjedliśmy obiad, pobawiliśmy się, pograliśmy w Scooby Doo i trzeba było się pożegnać z Kamilem i Monią.
Chyba zaraz pójdę spać bo jestem padnięta ale jutro... ;D jutro będzie się działo ;)

Yo yo Ziomale - Bikerzy i Bikerki!