Na wakacjach... :)

Środa, 4 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Na wakacjach z Mamą, Tatą, Ciocią Anią, Kamilem.
Grzybowo - Płocice - Lipusz - Grzybowo



W spodenkach kolarskich, takich prawdziwych, z pampersem :D :D :D

Było super!

:)

Trening przed Bike Orientem ;-)

Niedziela, 13 czerwca 2010 · Komentarze(2)
Z Mamą, Tatą i Martą.
Marta oczywiście w foteliku ;-)Trasa: obok Pogorii III, Pogorii II, w koło Pogorii I i zaliczona kąpiel w Jedynce ;-)
Obiad w restauracji Omega nad jedynką.

Bike Orient tuż tuż... ;-)





Z Tatą


Pływam ;-)

Trening przed Bike Orientem ;-)

Niedziela, 6 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Z Rodzicami i Martą (Marta w foteliku).
Z Ulesia po okolicy.

Później Marta sama też pojeździła po podwórku:


Pozdrawiam wszystkich :-)

Przejażdżka przed urodzinkami ;-)

Niedziela, 30 maja 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj pojechałam razem z Tatą i Martą (Marta w foteliku) na Pogorię.
Spotkaliśmy wujka Grzesia i Kamila, którzy też jadą na Bike Orient.
Potrenowaliśmy trochę ;-)
Zrobiliśmy kółko wokół Pogorii III i pojechaliśmy nad Pogorię IV.
Powrót do domku, bo popołudniu były moje urodzinki :-)

Do Parku Hallera na plac zabaw.

Czwartek, 10 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj przyjechała do mnie Monia :)
Pomogła mi w odrobieniu lekcji i pojechałyśmy po Kamila do cioci Steni, a następnie z Kamilem na Pogorię III, do Parku Hallera - na plac zabaw, następnie z powrotem do domku.



Z Kamilem :)


Yo, yo Ziomale - Bikerzy i Bikerki!

Z Monią i Kamilem na Pogorię IV.

Wtorek, 8 września 2009 · Komentarze(3)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj przyjechała do mnie Monia, by zabrać mnie na rowerek :-)
Najpierw pomogła mi odrobić pracę domową... ech - pierwsza klasa to już nie przelewki!
Musiałam odrobić pracę domową z pisania, z matematyki, języka angielskiego.
Aż mnie ręce bolały od tego kolorowania i pisania :)
Potem wsiadłyśmy na nasze rumaki i pojechałyśmy do centrum - po Kamila.
Następnie już w trójkę popedałowaliśmy na Pogorię.
Najpierw Pogoria III. Później Monia zaproponowała byśmy pojechali na Pogorię IV.
Trochę już mi się jeść chciało więc na Pogorii IV zrobiliśmy sobie popas :)
Wracając z Pogorii IV spostrzegłam, że przedni błotnik mi się odkręcił :( Podjechaliśmy więc na ławeczkę Moni, gdzie spotkaliśmy Jej Kolegów i błotnik był już przykręcony :-)
Odprowadziłyśmy Kamila do babci i pojechałyśmy do domku.
Pod koniec przypomniałam sobie, że na jutro do szkoły muszę przynieść "dary jesieni" więc z Monią zbierałyśmy liście, żołędzie.
Podjechałyśmy pod kasztana ale niestety wszystkie kasztany były wyzbierane.
Dobrze, że podjechał akurat następny Kolega Moni, bo zerwał mi dwa kasztany :-)
Na koniec po lodziku i do domu.
To był udany dzień!

W czwartek będzie powtórka :)

W drodze na Pogorię IV


Kamil na Pogorii IV.


Na Pogorii IV goniąc się z Kamilem :)



Yo, yo ziomale - bikerzy i bikerki!