Świątecznie z Monią
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011
· Komentarze(1)
Kategoria Z Monią ;)
Dzisiaj przyjechała do nas Monia.
Po grze w spaghetti, Prawo dżungli, kościele pojechałam z Monią na Pogorię.
Manhattan – Pogoria III.
Na ścieżce rowerowej na Manhattanie.
Na Pogorii III.
Na ławeczkach chwila odpoczynku.
Następnie pojechałyśmy do Parku Zielona – faktycznie było zielono.
W drodze z Pogorii na Zieloną zostałyśmy polane.
Ale dzisiaj Śmigus Dyngus więc nie można się złościć ani płakać, że ktoś obleje, nawet trzeba się cieszyć, więc ucieszone pojechałyśmy dalej. Ciuchy kolarskie szybko schną.
Na Zielonej.
Odwiedziłyśmy też zwierzaki w mini zoo.
Świniodziki śmierdziały, kozice również, najbardziej podobał mi się paw. Chciałam żeby rozpostarł pióra i pokazał swój piękny ogon ale Monia powiedział, że pokazuje tylko podczas zalotów. Widać nie miał ochoty na zaloty ;-)
Z zielonej na Pogorię i z powrotem do domku.
Podobało mi się :-)
Yo yo Bikerzy i Bikerki!
Po grze w spaghetti, Prawo dżungli, kościele pojechałam z Monią na Pogorię.
Manhattan – Pogoria III.
Na ścieżce rowerowej na Manhattanie.
Młoda bikerka na ścieżce rowerowej© kosma100
Na Pogorii III.
Młoda bikerka ;-)© kosma100
Na ławeczkach chwila odpoczynku.
Chwila odpoczynku© kosma100
Na ławeczce ;-)© kosma100
Następnie pojechałyśmy do Parku Zielona – faktycznie było zielono.
W drodze z Pogorii na Zieloną zostałyśmy polane.
Ale dzisiaj Śmigus Dyngus więc nie można się złościć ani płakać, że ktoś obleje, nawet trzeba się cieszyć, więc ucieszone pojechałyśmy dalej. Ciuchy kolarskie szybko schną.
Na Zielonej.
W parku Zielona przy fontannie© kosma100
Odwiedziłyśmy też zwierzaki w mini zoo.
Świniodziki śmierdziały, kozice również, najbardziej podobał mi się paw. Chciałam żeby rozpostarł pióra i pokazał swój piękny ogon ale Monia powiedział, że pokazuje tylko podczas zalotów. Widać nie miał ochoty na zaloty ;-)
Wypuścić pawia na wolność!© kosma100
Z zielonej na Pogorię i z powrotem do domku.
Podobało mi się :-)
Yo yo Bikerzy i Bikerki!