Dzisiejsza wycieczka była bardzo fajna ale miałam już trochę dość tych przeklętych górek . Gdy jechaliśmy przez opustoszałą ulice Młynarz zrobił nam zdjęcie ale nie tak normalnie tylko leżał na tej ulicy wiec Monia chwyciła za aparat i zrobiła mu zdjęcie.
Dałaś radę Aniu! Teren był trudny, a Ty go pokonałaś! Twarda z Ciebie zawodniczka! Szkoda, że komary chciały nas zjeść, bo przez to nie zrobiliśmy 100 km. :)
Amiga dlaczego zdradziłeś mój sposób na odpoczywanie?! :D
Na rowerze jeżdżę od dawna, między innymi dzięki Moni ;)
Pierwsze ekstremalne wycieczki rowerowe to np. do Ojcowa - jeszcze w siodełku, albo w wieku 3 lat z Monią dookoła Pogorii (8 km) na rowerze z bocznymi kółkami ;)
Od niedawna śmigam na dwóch kółkach i dlatego między innymi zapisałam się na BikeStats - żeby wpisywać moje kilometry na rowerku.
Yo Yo Ziomale Bikerzy i Bikerki ;)